Powered By Blogger

poniedziałek, 13 lutego 2017

Modrzew a ulica Reja


Moim okiem

Gdy po raz pierwszy ujrzałem uderzającą wielkością przestrzeń nad salami a pod dachami brzeskiego ratusza do moich nozdrzy dotarł zapach drewna. Bo nawet po wielokrotnych zabiegach zabezpieczania drewna przed szkodnikami, ten zapach był obecny.

niedziela, 7 lutego 2016

Klątwa Robotniczej 18?


Moim okiem

Jednym z obrazów, jakie odtwarzają mi się z okresu wczesnodziecinnego, są wybiegający w mroku ze stojącej naprzeciw naszych okien wielkiej kamienicy sowieccy oficerowie, w biegu dopinający szynele i pasy. Nie wiem od którego i kiedy, ale ojciec im mundury i szynele szył, dowiedzieliśmy się, że był to alarm bojowy i biegli do nieodległych „czerwonych koszar”. 

niedziela, 11 października 2015

Kasa przez 0 podzielona?


Moim okiem

Za dwa tygodnie mamy sobie wybierać nowy parlament. Szkoda więc trochę miejsca w gazecie by moje bazgroły na jej łamy wciskać.

czwartek, 24 września 2015

4 mniejsze od 1?


Moim okiem

Podczas najbliższej sesji Rady Miejskiej w piątek 25 września radni zapewne uchwalą nowe stawki opłat za śmieci, jakie mają obowiązywać od 1 stycznia przyszłego roku.

czwartek, 17 września 2015

Znów sądne dni?


Moim okiem

Ciągnie wilka do lasu, można by o mnie zapewne powiedzieć, bo choć nie wysiaduję już na krzesłach ze sterczynami w Wielkiej Sali Stropowej brzeskiego ratusza podczas obrad rajców, to czytuję zamieszczane przez internetową edycję Panoramy relacje z nich.

środa, 12 sierpnia 2015

Strefa beznadziei na kasę?


Moim okiem

Trochę więcej niż cztery lata temu, relacjonując w moim cyklu „sesyjnych obserwałek” sesję Rady Miejskiej, podczas której debatowano o wprowadzeniu strefy płatnego parkowania w mieście, zatytułowałem to „Strefa nadziei na kasę”. Po upływie pewnego czasu ówczesnemu burmistrzowi udało się opór radnych złamać i strefa płatnego parkowania stała się faktem.

piątek, 22 maja 2015

Ćwiartuchnę?


Moim okiem

Inspiracją dla tego tekstu stał się post na internetowej stronie Radia Opole - czytaj. Dowiedzieć się z niego można, że już od 2006 roku można było w internecie śledzić obrady radnych Prudnika na żywo, a także odtworzyć wcześniejsze obrady z archiwum na internetowej stronie tego miasta.

piątek, 20 marca 2015

Sądne dni


Moim okiem

Jak można było ostatnio wyczytać w Nowej Trybunie Opolskiej, w dniu prima aprillisu, czyli dla nieznających łaciny 1 kwietnia, przed sądem II instancji ma się odbyć rozprawa w sprawie miasto Brzeg kontra wykonawca remontu ulicy Reja. Sąd I instancji uznał odpowiedzialność obu stron tego sporu za to, co z tą ulicą wkrótce po remoncie się stało, wcześniej zresztą w trakcie postępowania wsadzając tą ulicę do ciupy, w której pozostaje do dzisiaj.

sobota, 7 lutego 2015

Nowy, a myszką trąci?


Moim okiem

Minęło właśnie dwa miesiące, odkąd mamy nowego burmistrza po 12 latach budowania nam pomyślności przez poprzednika. I gdyby ten wynik wyborów jak w wielu miastach polegał na nieznacznej przewadze nowego nad starym, można byłoby uznać, że stary nie był uważany za całkiem złego.

czwartek, 18 grudnia 2014

Spółki niewydojne?


Moim okiem

Ponad miesiąc temu, jeszcze przed wyborami samorządowymi, popełniłem tekst „Dojne spółki?”, w którym pytałem o zdanie kandydatów na burmistrza i radnych na temat prywatyzacji miejskich spółek. Zwracałem w nim uwagę na zależność uzyskania przez miasto przychodów ze sprzedaży akcji spółki ECO w Opolu od tego, kto zostanie prezydentem Opola, gdyż ówcześni kandydaci na to stanowisko w tej sprawie, czyli sprzedaży należących do Opola akcji tej spółki wypowiadali się dość gremialnie przeciw.

czwartek, 13 listopada 2014

Dojne spółki?


Moim okiem

Po  moim ubiegłotygodniowym tekście, opublikowanym na portalu brzeg.com.pl internauta o nicku Antoni napisał: „Panie Andrzeju, niech nam Pan powie obiektywnie, czy warto było odzyskać mienie od ECO i powołać do życia spółkę miejską BEPC, która dziś przynosi chyba niezły zysk a także posiada już niemałą wartość rynkową, czy też nie. Bo co do Pana tezy, że w tamtych czasach, jakby można było polubownie się dogadać i budżetowymi pieniędzmi nie karmić tej firmy prawniczej - to pełna zgoda. Pozdrawiam.”

wtorek, 4 listopada 2014

Tonący Ogonka się chwyta? - BIS


Moim okiem

Nie będę tu w szczegółach opisywać kolejnego występu w „tubie burmistrza” tegoż ostatniego. Sięgnął w nim pamięcią ponad jedenaście lat wstecz do sprawy zgody Rady Miejskiej na wniesienie aportem nieruchomości i ruchomości pozostających wówczas w rękach ECO Opole do spółki Brzeskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Zarzuca mi, że podobno jak zwykle wstrzymałem się w głosowaniu uchwały w tej sprawie.

czwartek, 23 października 2014

Tonący Ogonka się chwyta?


Moim okiem

Nie miałem zamiaru w tym gorącym samorządową kampanią wyborczą okresie moim okiem spozierać. Ale pomieszczon w ostatniej „tubie burmistrza” obszerny wywiad tegoż ostatniego, który nie wiedzieć czemu zechciał słów parę mi poświęcić, chociaż jego rywalem w próbie osiadnięcia po raz czwarty na burmistrzowskim stołku nie jestem, ba nawet nie jestem rywalem jego popleczników, zamierzających usiąść na krzesłach ze sterczynami w Wielkiej Sali Stropowej Ratusza, zmusza mnie do napisania tych kilku zdań.

czwartek, 9 października 2014

Burmistrz „nic nie mogę”?


Moim okiem

Minął już ponad miesiąc od zakończenia wakacji. Odbyły się dwie sesje Rady Miejskiej, a za trochę więcej niż miesiąc pójdziemy wybierać nowe ekipy samorządowców. Nie interesują mnie specjalnie wybory do Rady Powiatu i Sejmiku Województwa Opolskiego. Ale te najbliższe nam, czyli do Rady Miejskiej oraz burmistrza i owszem.

poniedziałek, 1 września 2014

Śmieciowa makulatura


Moim okiem

Latem lub wczesną jesienią, szesnaście lat temu, gdy po ukończeniu kadencji Rady Miejskiej aż do jesiennych wyborów funkcjonował Zarząd Miasta na czele z burmistrzem Markiem Sidorem, pojawiła się kilkunastostronicowa kolorowa broszura, chwaląca dokonania tegoż zespołu w czasie ich kadencji. Nie pamiętam dokładnie, ale podano w niej stu lub tysiąckrotnie większe niż rzeczywiście szacowane koszty potrzeb remontowych komunalnych budynków mieszkalnych.

czwartek, 21 sierpnia 2014

Gdzie się podziały tamte miliony?


Moim okiem

Jeśli w piątkowy wieczór, po kolejnych niepokojących informacjach o tym co dzieje się u naszego wschodniego sąsiada, czyli na Ukrainie, w internetowym wydaniu Gazety Wyborczej, a dokładniej Gazety w Opolu pojawia się tytuł: „Opolszczyzna zamierza się zbroić. I to za grube miliony”, to trudno tegoż tekstu nie przeczytać. Tutaj

środa, 6 sierpnia 2014

Huczyński na minie?


Moim okiem

W czasie obrad Rady Miejskiej 25 kwietnia tego roku, radna SLD Elżbieta Kużdżał podczas dyskusji nad projektem uchwały o zgodzie na nabycie 54 hektarowego terenu byłej składnicy wojskowej przy ulicy Małujowickiej, powszechnie zwanego „Zielonką” zapytała, czy ten teren był sprawdzony przez saperów pod względem obecności materiałów niebezpiecznych. Wywołało to krytyczne wobec niej odgłosy w „tubie burmistrza”.

środa, 23 lipca 2014

Śmieciowa strata Huczyńskiego


Moim okiem

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, na której nie dane mi było być obecnym, rozpatrywane były takie punkty porządku obrad: „Omówienie działalności Związku Gminnego EKOGOK.” i „Realizacja inwestycji „System Gospodarki Odpadami Ślęza Oława””. Ponieważ obowiązujące od ponad roku nowe zasady śmieciowej gospodarki w czasie obecnych upałów szczególnie mocno odczuwalne są nozdrzami i wzrokiem odkrywającym wypływającą z pojemników na bioodpady ciecz, chciałem dyskusji radnych się przysłuchać.

środa, 11 czerwca 2014

Prawie półprzewodnik


Moim okiem

Na portalu brzeg.com.pl opublikowany został tekst autorstwa radnego SLD Bartłomieja Tyczyńskiego pt. „Jeszcze o Zielonce...” (czytaj) , który w tubie burmistrza z ubiegłego tygodnia nosi tytuł „Prawie jak prawnik – reaktywacja”. Ten paszkwil wycelowany w radnego PO Jacka Niesłuchowskiego nie byłby wart uwagi, gdyby nie wykazana w nim indolencja autora w zakresie prawa samorządowego.

środa, 28 maja 2014

Huczyńskiego barana rozmnażanie


Moim okiem

Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w środę siódmego maja doszło do scysji lub jak kto woli krótkiego spięcia pomiędzy burmistrzem Huczyńskim a mną. Nastąpiło po wypowiedzi radnego Grzegorza Chrzanowskiego (PO), który wyraził szereg wątpliwości dotyczących sensowności nabycia za kwotę do 5 milionów złotych 54 ha terenu po jednostce wojskowej przy ulicy Małujowickiej.