Powered By Blogger

poniedziałek, 29 listopada 2010

Droga woda, to nie ja

Moim okiem

Jednomyślny protest radnych miejskich podczas nadzwyczajnej sesji, 4 listopada, przeciwko wzrostowi o 9,5 % ceny za 1 metr sześcienny wody i odebranego ścieku, jaka będzie obowiązywać od 1 stycznia 2011 roku, na niewiele się zdał.

Tanie mięso jedzą psy?

Moim okiem

Ktoś, kto chociaż raz słyszał o tym, jak w armii wyglądało, przynajmniej niegdyś, żywienie spędzonych z poboru żołnierzy, jak bardzo obiad w kantynie oficerskiej odbiegał od obiadu serwowanego w stołówce „szarakom”, wie jak może wyglądać żywienie serwowane przez uspołecznioną placówkę biedakom, którzy skazani są na łaskę opieki społecznej.

Kandydowałem, przegrałem

Vox populi, vox Dei. Dziewięćdziesięciu trzech wyborców, bo głosu Ewy nie liczę, cóż to za żona, która głosowałaby na innego, to zbyt mało, by mandat radnego Rady Miejskiej Brzegu z niepartyjnego komitetu wyborczego uzyskać. Zwłaszcza, gdy konkuruje się o to z kandydatem na burmistrza, który o dziwo sam zebrał tych głosów nieco tylko dwa razy więcej.

niedziela, 14 listopada 2010

Kandyduję

Niech ocenią to wyborcy

Jeśli by brać pod uwagę stek bzdur, jaki wypisała przez 4 minione lata burmistrzowa tuba na mój temat, to powinienem schować się w mysią dziurę i nie podejmować się startu w wyborach samorządowych, jakie odbędą się za tydzień, 21 listopada. Ale nie po to kiedyś zaangażowałem się w działalność NSZZ "Solidarność", by pękać wobec przyprawionej mi gęby.