Sesyjne obserwałki Ogonka
Po wybraniu doraźnej komisji, mającej zająć się zmianami w Statucie Brzegu, pozostałe projekty uchwał w sprawie ulg w spłatach zaległości czynszowych rozpatrzone zostały w błyskawicznym tempie, praktycznie bez dyskusji.
Ulgi bezdyskusesyjne
Jako pierwszy z tej serii radni rozpatrzyli projekt umarzający kwotę prawie 25 tysięcy złotych zaległości czynszowej Akcji Humanitarnej Życie za lokal przy ulicy Ofiar Katynia, w którym ta organizacja prowadzi zbiórkę różnych rzeczy, następnie wydawanych ludziom pozostającym w niedostatku i biedzie. Dyskusji nie było.
Następny projekt, dotyczący umorzenia kwoty ponad 22 tysięcy złotych dwójce małżonków z niepełnoletnim, uczącym się synem, spowodował uwagę Jarosława Rudno – Rudzińskiego (PO), że w tych sprawach chciałby posiadać opinię jakiejś osoby, która odwiedziłaby tą rodzinę, bo zna przypadki, gdy rodziny emerytów w pierwszej kolejności płacą czynsz, mimo że później brakuje im pieniędzy na jedzenie, co powoduje jego wątpliwości natury moralnej w tej sprawie. Mariusz Grochowski (PiS) odpowiedział, że w poprzedniej kadencji takich wizytacji dokonywali członkowie Komisji Zdrowia, Spraw Społecznych i Rodziny i nic nie przeszkadza, by taką praktykę przyjąć i teraz. Dyrektor ZNM Andrzej Moryl dodał, że podczas posiedzeń komisji posiada ze sobą pełną dokumentację każdej z tego typu spraw, z którą może zapoznać się każdy z radnych. Zgodę na umorzenie radni wyrazili.
Następny projekt dotyczący umorzenia kwoty ponad 21 tysięcy złotych małżeństwu niepełnosprawnych sześćdziesięciolatków spowodował pytanie Barbary Mrowiec (PO) o część zadłużenia w kwocie około dwóch tysięcy złotych wobec zakładu budżetowego MZMK w Likwidacji. Dyrektor ZNM Andrzej Moryl wyjaśnił, że prowadzi podwójną windykację, czyli zaległości sprzed 2000 roku właśnie wobec tego zakładu budżetowego i powstałych później. Zgodę na to umorzenie też radni wyrazili.
Podobnie postąpili z następnym umorzeniem w kwocie blisko 21 tysięcy złotych pięcioosobowej rodzinie.
Nie wywołał też dyskusji następny projekt dotyczący rozłożenia na cztery lata spłaty należności w kwocie niecałych 24 tysięcy złotych dwóm małżonkom w wieku około 55 lat i ich synowi, prowadzącemu obecnie odrębne trzyosobowe gospodarstwo domowe. Tylko jeden z małżonków dorywczo pracuje, a drugi jest bezrobotnym bez prawa do zasiłku.
Ostatni z tej serii projektów dotyczący rozłożenia na 20 rat spłaty zadłużenia w kwocie niecałych 23 tysięcy złotych pięcioosobowej rodziny z trojgiem uczących się dzieci, utrzymującej się obecnie z pracy w Niemczech ojca także bez dyskusji radni przyjęli.
Ugody przedsądowej nie ma
Na piśmie uzyska odpowiedź Jacek Niesłuchowski (PO) w sprawie wyników naboru dzieci do przedszkoli na następny rok przedszkolny, zapowiedział wiceburmistrz Stanisław Kowalczyk. On i Jarosław Rudno – Rudziński (PO) dowiedzieli się też, że w sprawie sądowej z powództwa Energy Investors sp. z o.o. o zmianę terminów wybudowania hotelu na działce przy Placu Bramy Wrocławskiej nie reprezentuje miasta żadna kancelaria prawna, natomiast po analizie burmistrz uznał, że nie musi uczestniczyć w ugodowym posiedzeniu sądu i stąd ugody nie ma. Dowiedzieli się także, że burmistrz nadal nie wszczął procedury egzekucji kary umownej w kwocie 5 milionów złotych za niewybudowanie w terminu tego hotelu. Razem z Mieczysławem Niedźwiedziem (PiS) usłyszeli także, że zaproponowana podczas konwentu wójtów i burmistrzów współpraca ze starostwem w zakresie remontu i budowy chodników na drogach powiatowych na zasadzie ponoszenia przez gminy 50 % kosztów jest niemożliwa do zaakceptowania przez burmistrza ze względu na brak pieniędzy. Równie dobrze burmistrz mógłby zaproponować staroście partycypację w kosztach remontów chodników na miejskich drogach, ponieważ po nich też chodzą mieszkańcy powiatu, a zarówno powiat jak i gminy uzyskują subwencje na realizację zadań własnych. Jeśli chodzi natomiast o powołanie powiatowego konserwatora zabytków, to po pierwsze zadanie rządowe, a po wtóre burmistrz oczekuje na wyliczenia dotyczące kosztów, jakie miałoby ponosić miasto, ale podczas rozmów w tej sprawie propozycja starostwa polegała na poniesieniu przez nie jednorazowo kosztu utworzenia tego stanowiska pracy i wyposażenia w niezbędne narzędzia a gminy miałyby ponosić koszty bieżące jego funkcjonowania, w tym oczywiście i wynagrodzenie konserwatora. Na koniec radny usłyszał, że burmistrzowie będą się zastanawiać nad uczestnictwem w konkursie „Festiwal promocji miast i regionów”. Od Mariusza Grochowskiego (PiS) radny dowiedział się, że nie wie on, dlaczego poprzedni opiekun Młodzieżowej Rady Miejskiej, Paweł Ciszewski (SLD) nie dopilnował, by we wrześniu 2010 odbyły się wybory na kolejną jednoroczną jej kadencję.
Gimnasium Illustre dla urzędasów?
Mieczysław Niedźwiedź (PiS), który pytał o zamiary dotyczące zagospodarowania budynku byłego gimnazjum piastowskiego, usłyszał, że w latach 2002 – 2006 istniała koncepcja zagospodarowania na cele administracji powiatowej i miejskiej. Następnie jednak za kadencji starosty Stanisława Szypuły powrócono do remontu budynku na Robotniczej i ten pomysł upadł. Burmistrz nadal uważa, że obiekt powinien być na to przeznaczony i oczekuje na współpracę starostwa. Wiceburmistrz Barbara Iwanowiec odpowiedziała radnemu, że dziury w ulicy Jerzego zostaną usunięte do 9 maja, natomiast remont chodnika przy Kochanowskiego nie jest ujęty w budżecie. Na stadionie do końca czerwca mają się odbywać piłkarskie mecze ligowe i amatorskie a 25 czerwca mają odbyć się obchody 65 lecia Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Od 30 czerwca do 3 lipca natomiast odbędzie się finał Ogólnopolskiego Pucharu Jerzego Michałowicza w piłce nożnej. W pierwszej połowie maja odbędą się imprezy ogólnopolskiego ruchu „Cała Polska Biega”. Radny usłyszał też, że od stycznia do marca ze stadionu skorzystało aktywnie 5.323 osoby.
Promenada bez remontu
Niestety w tym roku nie jest przewidywana przebudowa ulicy Nadbrzeżnej, najważniejszej części promenady nadodrzańskiej na wyspie, usłyszał Wojciech Komarzyński (PiS), będą tylko remonty bieżące. Dowiedział się też, że piaskownica pomiędzy Garbarską a Wojska Polskiego została zlikwidowana ze względu na notoryczne jej niszczenie i zanieczyszczenie piasku. Istnieje teoretyczna możliwość zmiany planu zagospodarowania przestrzennego nieruchomości pod budowę hotelu przy Placu Bramy Wrocławskiej z zapisem wyłącznie funkcji hotelowej, ale może wywołać to opór właściciela. Obecny zapis to funkcja usługowa, czyli szerokie pojęcie, umożliwiające lokalizację także planowanej galerii handlowej. Na koniec radny usłyszał, że burmistrz napisze do zarządcy rzeki Odry, by dowiedzieć się, kiedy zostaną usunięte z jej koryta wycięte drzewa.
Dziwna sytuacja z naprawą dziur w ulicach wynika z przyjętej technologii, w której duże ubytki wypełniane są masą asfaltową, a małe grysem. Zauważona przez Jana Hawrylowa (PO) mała dziura u zbiegu Katowickiej i Górnośląskiej powinna być zasypana w dniu sesji RM. Radny, który zauważył też zły stan chodników przy Towarowej i 1 Maja dowiedział się, że pierwsza z tych ulic jest własnością kolei, a druga powiatu. Jego pomysł umieszczenia na tablicach z nazwami ulic informacji, kto jest zarządcą danej ulicy zostanie rozważony, a teren po byłej przychodni kolejowej przy 1 Maja zostanie uprzątnięty do 15 maja.
Do przedszkola bez spóźnienia
Elżbieta Kużdżał (SLD) usłyszała, że gdy rodzic spóźni się w odbiorze dziecka z przedszkola zostanie ukarany zapłatą dodatkowej kwoty ale gdy odbierze dziecko wcześniej niż wynika to z zadeklarowanej liczby godzin pobytu dziecka, przedszkole pieniędzy mu nie odda.
Grzegorz Chrzanowski (PO) dostanie kopie protokołu z odbioru stadionu z wymienionymi usterkami oraz pozwolenia na jego użytkowanie.
Burmistrz nadzorcą
Na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu wspólników Zakładu Gospodarki Odpadami we wsi Gać sp. z o.o. 15 marca została powołana nowa rada nadzorcza w składzie Wojciech Huczyński, Beata Zatoń – Kowalczyk i Grzegorz Andros, którzy uzyskali 100 % głosów.
Bartłomiej Tyczyński (SLD), który interpelował w sprawie partycypacji miasta w utrzymaniu dróg powiatowych i domu spokojnej starości, usłyszał jak inni radni, że są to zadania własne powiatu i można zastanawiać się nad współfinansowaniem, ale jest to bardzo kosztowne i możliwe będzie, gdy Rada Miejska się na to zgodzi. Na Opolszczyźnie tylko Gmina Gogolin posiada własny dom opieki społecznej, ale dostaje ona pieniądze z zewnątrz na to, natomiast miasto dofinansowuje pobyt w takich domach poprzez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Radny dowiedział się też, że usterki oświetlenia na ulicy Staromiejskiej oraz łączniku Starobrzeska – Słowackiego zostaną usunięte, natomiast ulica Reja wciąż czeka na wyrok sądu w Opolu.
Błądzące sądy?
Jarosław Rudno – Rudziński (PO) dowiedział się, że nie wiadomo, czy został popełniony przez kancelarię prawną, reprezentującą Brzeskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w sporze sądowym o odszkodowanie w kwocie około 15 milionów złotych od Energetyki Cieplnej Opolszczyzny S.A. błąd, czy też był to błąd sądu, gdyż przygotowywany jest wniosek do Sądu Najwyższego o kasację wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który uznał, że BPEC sp. z o.o. nie może być stroną tego sporu. Nie dowiedział się, jaka kancelaria prawna sprawę prowadzi i został w tej ciekawości odesłany do zarządu BPEC sp. z o.o.
I na tym te obserwałki kończę. Następne prawdopodobnie w czerwcu. Do przeczytania.
0/21 Rady Miejskiej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz