Powered By Blogger

piątek, 28 stycznia 2011

Nie(PO)prawna sesja

Sesyjne obserwałki Ogonka

Nic nie zdawało się wskazywać, że zwołana na godzinę 10.00 w dniu 14 stycznia sesja Rady Miejskiej zakończy się fiaskiem. Fiaskiem w efekcie którego Brzeg nadal nie ma uchwalonego budżetu ani prognozy finansowej do 2027 roku, a radni PO złożyli wniosek o zwołanie sesji, na której ma być rozpatrzone odwołanie przewodniczącego RM.


Procedura nieprzestrzegana

W punkcie wnioski do porządku obrad radny Jacek Niesłuchowski (PO) odwołując się do Statutu Brzegu zwrócił uwagę, że najpóźniej na pierwszej w danym roku sesji powinien być uchwalony Plan Pracy RM. Ponieważ takiego planu nie ma, przewodniczący niektórych komisji stałych RM nie znali terminu sesji budżetowej i nie zwołali posiedzeń, które zgodnie z uchwałą o procedurze uchwalania budżetu miasta powinny odbyć się najpóźniej na 21 dni przed planowanym terminem sesji budżetowej. Zapytał, czy nie spowoduje to ewentualnego uchylenia uchwały budżetowej przez organ nadzoru. Przewodniczący RM Mariusz Grochowski (PiS) stwierdził, że szkoda, iż dopiero teraz o tym radny mówi, bo mógł zgłosić się do niego w Biurze Rady Miejskiej, gdzie jest dostępny i poprosił radczynię prawną Natalię Powązkę o odpowiedź, czy takie mogą być konsekwencje. Radczyni stwierdziła, że nie jest w stanie sprawdzić, czy posiedzenia komisji się odbyły. Mariusz Grochowski (PiS) zauważył, że wie, iż posiedzenia komisji się odbyły i żaden z przewodniczących nie zgłaszał mu problemów z terminami. Radny Jacek Niesłuchowski (PO) zwrócił jednak uwagę, że dopiero w dniu sesji na godzinę i pół godziny uczestniczył w posiedzeniu komisji, których jest członkiem i nie było czasu, by o budżecie rozmawiać. Poprosił o jednoznaczne stwierdzenie, że procedura jest zachowana. Przewodniczący RM zapytał, czy odbyły się posiedzenia komisji stałych RM. Edward Bublewicz (SLD), stwierdził, że posiedzenie komisji odbyło się przed sesją. Elżbieta Kużdżał (SLD) odpowiedziała, że posiedzenie komisji zdrowia odbyło się 10 dni przed sesją. Maria Ciż (PiS) stwierdziła, że komisja oświaty się zebrała, ale nie przyjęła żadnych wniosków do budżetu. Jan Hawrylów (PO) stwierdził, że posiedzenie komisji rewizyjnej się odbyło, natomiast przewodniczący wszystkich komisji stałych RM uczestniczyli w posiedzeniu komisji budżetowej (12 stycznia – przypis autora). Grzegorz Surdyka (Stowarzyszenie Młody Brzeg – SMB) zauważył, że nie jest tak, ponieważ powinny się odbyć dwa posiedzenia komisji budżetu. Pierwsze, 30 grudnia zostało praktycznie przerwane, gdyż poza skarbniczką Katarzyną Szczepanik nie było na nim żadnego innego przedstawiciela Urzędu Miasta, który mógłby wyjaśniać wątpliwości radnych. Drugie posiedzenie już z udziałem przewodniczących pozostałych komisji odbyło się dwa dni przed sesją. Trudno więc uznać, że komisja budżetowa sformułowała własne wnioski do projektu budżetu. Barbara Mrowiec (PO) zwróciła uwagę, że na posiedzeniu komisji oświaty przyjęty został wniosek, by w przypadku pozyskania dodatkowych pieniędzy w ciągu roku wyremontować salę gimnastyczną w zespole szkół przy Poprzecznej. Tu burmistrz Wojciech Huczyński zwrócił uwagę, że nie był to wniosek do budżetu, lecz sugestia w sprawie wykonywania budżetu. Przewodnicząca komisji oświaty Maria Ciż (PiS) stwierdziła, że ten wniosek był przedstawiony na posiedzeniu komisji budżetu w dniu 12 stycznia. Jacek Niesłuchowski (PO) zwracił uwagę na to, że komisje działają kolegialnie, więc na tym posiedzeniu ich przewodniczący nie mogli przedstawiać ich wniosków z posiedzeń, które odbyły się później i zapytał, czy biorąc pod uwagę zapisy uchwały proceduralnej, podjęcie uchwały budżetowej w dniu 14 stycznia jest zasadne. Mariusz Grochowski (PiS) ogłosił przerwę na konsultacje z radczynią prawną Natalią Powązką. Po tej przerwie zgłosił wniosek o wycofanie z porządku obrad sesji zarówno uchwały budżetowej, jak i w sprawie wieloletniej prognozy finansowej do 2027 roku. Wnioski zostały przez radnych przyjęte większością 17 i 18 głosów.

Sprawa prywatna, czy publiczna?

Dzisiaj żadna naprawa dziur w chodnikach skuteczna nie jest, usłyszał radny Jacek Niesłuchowski (PO) odpowiedź burmistrza Wojciecha Huczyńskiego na interpelację w sprawie stanu chodników w jego okręgu wyborczym. Kompleksowa naprawa nastąpi po przetargu, gdy będzie uchwalony budżet.
Zaskoczony był burmistrz interpelacją Grzegorza Chrzanowskiego (PO), który domagał się od niego dostarczenia radnym skanów protokółu kontroli w Dziennym Domu Pomocy Społecznej, czego domagałem się jako radny w poprzedniej kadencji. Burmistrz nazwał to załatwianiem prywatnego interesu mieszkańca miasta przez radnego. Po pytaniu Grzegorza Chrzanowskiego (PO) dlaczego nie udzielono mi odpowiedzi, burmistrz tłumaczył, że radny i mieszkaniec miasta ma takie samo prawo dostępu do informacji i mogę sobie do Urzędu Miasta pójść i protokół poczytać, natomiast burmistrz nie ma obowiązku kserowania tego dokumentu i dostarczania go. Radny zapytał, czy burmistrz nie ma obowiązku odpowiadania na interpelacje, ponieważ prosiłem o zeskanowanie protokołu i rozesłania na adresy e-mail wszystkim radnym. Czym innym jest odpowiedź na interpelację, a czym innym spełnianie prośby, odpowiadał burmistrz. Proszę przyjść do urzędu i zapoznać się z protokółem. Tak uczynię, odpowiedział Grzegorz Chrzanowski (PO). Dziękuję, i dziękuję, że nie będzie załatwiał Pan prywatnych spraw, ripostował burmistrz. Mam wrażenie, że nie chce Pan udzielić tej informacji, odpowiedział Grzegorz Chrzanowski (PO). A ja mam wrażenie, że chce Pan specjalnego traktowania wąskiej grupy osób, nie pozostał mu dłużny burmistrz.
Tutaj w formie mojego komentarza krótki wyciąg z protokółu sesji 29 października 2010 r.:
„Zapytał (ja – przypis autora), czy została zakończona kontrola w Dziennym Domu Pomocy Społecznej, czy jest protokół z tej kontroli, jeżeli tak to poprosił o dostarczenie protokołu w wersji elektronicznej, skanów na adresy wszystkich radnych?”
„Na piąte pytanie radnego A. Ogonka, z-ca burmistrza Stanisław Kowalczyk odpowiedział, że kontrola została zakończona i to, co jest możliwe do przekazania, zostanie przekazane.”


Po co radny dietę ma?

Remont chodników ulicy Piastowskiej, o co apelował Jan Hawrylów (PO), to nie sprawa miasta, ponieważ jest to droga powiatowa. Natomiast remont prywatnych budynków przy niej, to problem ich właścicieli. Szkoła Muzyczna wystąpiła o dotację z miasta na remont elewacji i po uchwaleniu budżetu Rada Miejska o jej przyznaniu zdecyduje. Nad sprawą kontynuacji przebudowy ulicy Starobrzeskiej w związku z zarastającymi burzanami nowymi chodnikami na drodze dojazdowej, burmistrz się zastanowi.
Naprawę wskazanych przez radną Marię Ciż lamp oświetlenia ulicznego, burmistrz przyjął jako wniosek do wykonania.
Na razie nie karzemy nikogo za wciąż pozostające materiały wyborcze, poprzestajemy na pouczeniach, usłyszał natomiast Grzegorz Surdyka (SMB).
Pomoc prawna, stylistyczna, korzystanie z drukarek przy działaniach radnych kierowanych do instytucji zewnętrznych jest możliwa, dowiedział się Jarosław Rudno – Rudziński (PO). Ale radni dostają diety, które powinny rekompensować koszty wykonywania mandatu, więc radny może wydrukować tę kartkę na własny koszt. Urząd Miasta i Biuro Rady Miejskiej nie jest po to, by to czynić. Nie chodziło mi o kartki papieru, a metodę współpracy. Chodziło mi głównie o pomoc merytoryczną w sprawach, w których radny występuje do instytucji zewnętrznych, by pomagający mu w tym urzędnik nie bał się, że zostanie skarcony przez burmistrza, odpowiadał Jarosław Rudno – Rudziński (PO). Burmistrz przeprosił za skumulowanie swojej odpowiedzi do problemu kartki papieru, bo pomoc przy uzyskaniu informacji nie jest przez niego zakazywana. Czyli jeśli radny do urzędnika przyjdzie, taką pomoc dostanie, dopytywał radny. Każdy obywatel ją uzyska, a to, że jest radnym to dodatkowa duma dla niego, odpowiadał burmistrz. Nie usłyszał radny odpowiedzi przewodniczącego RM Mariusza Grochowskiego (PiS), którego wzywał, by nakłonił burmistrza do przesłania projektu budżetu związkom zawodowym i stowarzyszeniom, by jak dotychczas mogły ten projekt zaopiniować i przedstawić te opinie na sesji budżetowej, zwłaszcza, że jest to budżet bardzo trudny i restrykcyjny.
Burmistrz stwierdził też, że cykl świateł na przejściach dla pieszych skrzyżowania Makarskiego, Poprzeczna, 1 Maja, Słowackiego został przywrócony do poprzedniego.
Tu znów mój krótki komentarz. Burmistrz nie wie co mówi, bo światła na wszystkich czterech przejściach pod koniec ubiegłego tygodnia nadal świeciły się równocześnie, co zaobserwowałem osobiście.

Czy w BCK-u może być kurnik?

Remont muru nadbrzeżnego przy ulicy Grobli został wprowadzony do budżetu, gdy stało się jasne, że nie da się wstawić fontanny z Trytonem do Rynku. Pieniądze nie zostały wydane, gdyż nie było to możliwe. Postępowanie w tej sprawie będzie kontynuowane, usłyszał Wojciech Komarzyński (PiS). Zerowa kwota na Dni Księstwa Brzeskiego znajduje się w szczegółowym opisie wydatków i nie ma znaczenia dla samego budżetu. Dotacja dla BCK jest w podobnej wielkości, jak w 2010 r., ale składamy autopoprawkę. Będziemy domagać się od dyrektora BCK, by przedstawił do zaopiniowania wydarzenia, jakie mają w ramach Dni Księstwa Brzeskiego nastąpić, ale nie wskazujemy ile na to ma wydać, korzystając też z własnych dochodów BCK. To biznes dyrektora BCK. Jarosław Rudno – Rudziński (PO) zapytał, czy są jakieś zasady zarabiania przez dyrektora BCK pieniędzy. Czy może dla przykładu wynająć cały BCK na kurnik. Dyrektor jest samodzielnym zarządcą osoby prawnej i decyduje co zrobić, odpowiadał burmistrz. Tu chodzi o to, że przekazujemy dyrektorowi zadania bez pieniędzy i chciałbym wiedzieć, jak dyrektor widzi możliwość ich zarobienia, wyjaśniał radny. W ubiegłym roku powiedzieliśmy, że dyrektor dostaje 180.000 zł na Dni Księstwa Brzeskiego, nie pytając go, co za to zrobi. W tym roku zlecamy zadanie, ale nie mówimy, że dostanie na to 180.000 zł dotacji. Dajemy mu więcej wolności, ale i więcej pracy i niech nie tłumaczy się, że zabrakło mu pieniędzy. Ponieważ sprawa została medialnie rozdmuchana powracamy do zapisu w pomocniczym materiale tej dotacji. Remont sanitariatów w ratuszu obejmował nie tylko te, które są na piętrze, ale też znajdujące się na parterze w galerii. Pewność w sprawie pozyskania pieniędzy na budowę przystani turystycznej na Odrze będzie wtedy, gdy podpisana zostanie umowa z Urzędem Marszałkowskim na dofinansowanie tej inwestycji z RPO.
Bardzo trudne jest pytanie radnej Elżbiety Kużdżał (SLD), do kiedy zamknięta będzie ulica Reja. Sprawa jest w sądzie, i poprosiliśmy policję, by sporządziła swoją opinię w sprawie stanu tej drogi i jego wpływu na możliwość poruszania się po niej. Będziemy występować do sądu o zdjęcie zabezpieczenia z tej drogi, jako dowodu w sprawie.
Dwa przypadki zabazgrania wyremontowanej glorietty w Parku Wolności sprayem zostały dzięki monitoringowi wykryte, a sprawcy zostali ukarani przez sąd, usłyszał Jacek Juchniewicz (PiS).
Nie mogę odpowiedzieć na pytanie Teresy Seredy, przedstawione przez Mariusza Grochowskiego (PiS), dlaczego Romowie żebrzą na ulicy Zamkowej. W sprawie ich przeszkadzania podczas Mszy Św. w Kościele Podwyższenia Krzyża Św. też nie mogę odpowiedzieć, ponieważ nie odpowiadam za zachowania poszczególnych obywateli miasta. Jeśli są takie przypadki trzeba zgłaszać je odpowiednim służbom. Co jakiś czas „aktywność” Romów wzrasta i w tej sprawie prowadzę rozmowy z starszyzną romską. W każdym środowisku są menele i w ich też, jak zresztą i w naszym. Dziś być może autorytet starszyzny romskiej jest mniejszy. Teresa Sereda zapytała głośno z sali, dlaczego burmistrz nie przeprosił księdza Bolesława Robaczka za incydent w kościele z udziałem Roma. Burmistrz odpowiedział, że ani on, ani żaden z jego pracowników krzywdy księdzu nie wyrządził, więc przepraszać nie będzie. Dodał, że nie odpowiada za bezpieczeństwo każdego mieszkańca miasta. Mariusz Grochowski (PiS) usłyszał także z ust wiceburmistrza Stanisława Kowalczyka, że brak stypendiów dla softballistek wynika z treści uchwały RM i w najbliższym czasie zostanie przedstawiony projekt uchwały zezwalającej na udzielanie stypendiów softballistkom. Dodał też nawiązując do poprzedniej sprawy, że burmistrz interweniował u starszyzny romskiej i na policji w sprawie incydentu w kościele, lecz być może niezręcznie było mu o tym mówić.
I na tym te obserwałki z nie(PO)prawnej sesji kończę. Następne ze zwołanej w jej wyniku sesji w sprawie odwołania przewodniczącego RM Mariusza Grochowskiego (PO). Do przeczytania.

0/21 Rady Miejskiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz