Moim okiem
W ostatniej Panoramie
Powiatu, „tubie burmistrza” ukazał
się niby felieton pt „Edukacja Lesia, czyli akcja o kryptonimie
TUMAN (skrót od: Tylko Ucząc się Możemy Anihilować Niewiedzę)”
podpisany przez Zygmunta Starego, z którego treści: „Od
prawie dwóch lat w większości tekstów, które popełnia, ja -
Paweł Wojciech Tytus Kowalczyk, jestem ich głównym bohaterem.”,
wynika wprost, że wydawca „tuby burmistrza”, jej redaktor
naczelny, to ta sama osoba,
to jedność w
dwójności.
Już sam fakt, że we własnej gazecie jej
redaktor naczelny publikuje teksty, boć nie pierwsze przecież to
„arcydzieło” felietonistyki brzeskiej podpisane Zygmunt Stary,
świadczy o jakimś umysłowym nazwijmy to delikatnie skrzywieniu
autora i braku odwagi cywilnej. Kogoś mi to przypomina, ale nad nim
pastwić się dziś szczególnie
nie będę. Zajmę się merytorycznymi błędami autora w tym
niby felietonie, zajmę się kłamstwami,
którymi częstuje swych czytelników.
Autor pisze:
„Wybudowanie stadionu KOSZTOWAŁO 31 MILIONÓW ZŁOTYCH, ALE
10 MILIONÓW ZŁOTYCH DOSTALIŚMY Z UNII EUROPEJAKIEJ (pisownia
oryginalna – przypis AO) W PREZENCIE. Miasto Brzeg
na stadion musiało wyłożyć 20 milionów. Nie zapłaciło ich od
razu. Wzięło kredyt i dzięki temu przez najbliższe 10 lat płaci
za jego wybudowanie nieco ponad 1,6 milionów złotych rocznie (około
140 tysięcy miesięcznie).” i „MIASTO NIE WYDAŁO
NA STADION 40 MILIONÓW. Często tak piszesz, a to zwyczajne
kłamstwo. Nie mam pojęcia, skąd bierzesz takie informacje? Być
może, ale to tylko podejrzenie, taką kwotę podajesz za radnym
Surdyką, który od dłuższego czasu w swoich publikacjach lansuje
taka tezę.”.
Koszt
remontu stadionu według sprawozdań z wykonania budżetu za lata
2009 i 2010 to 31.471.444,69 zł natomiast
dotacja z Urzędu Marszałkowskiego, czyli wg autora prezent z UE, to
10.145.490,39 zł. Zaciągnięty w banku na budowę stadionu kredyt
to kwota 23.160.496,19 zł, a zadłużenie miasta z tego tytułu na
koniec 2011 roku wynosiło 21.560.782 zł bez odsetek od kredytu.
Spłata ostatniej rocznej raty kapitałowej kredytu w wysokości
1.658.542 zł nastąpi w 2024 roku. Odsetki, jakie w 2024 zapłacimy
to natomiast 63.090 zł. Zadłużenie miasta z tytułu odsetek na
koniec 2011 wynosiło 9.691.237 zł. Biorąc pod uwagę, że w 2011
roku spłacona została rata kapitałowa 1.658.520 zł i odsetki w
kwocie około 1.542.500 zł (w 2012 wyniosą 1.428.270 zł, w 2013
1.314.280 zł), natomiast w 2010 pozostała część kapitału i
nieznana mi kwota odsetek, można bezpiecznie założyć, że wartość
odsetek od kredytu to co najmniej 11.233.737 zł. Dodając te odsetki
do kosztu remontu stadionu uzyskujemy 42.705.181,69
zł!
Pora na komentarz: Dla PWT
Kowalczyka 10 lat to tyle samo,
co ponad 12 lat, jakie pozostało nam do zakończenia spłaty
kredytu. Dla PWT Kowalczyka kłamie Surdyka, choć jak wskazują
powyższe wyliczenia, to jeśli już kłamie czyni to w sposób
korzystny dla burmistrza, zaniżając o ponad 2,7 miliona złotych
sumę wydatków na remont
stadionu i odsetek od zaciągniętego na
wykonanie tych wydatków kredytu. Dla PWT Kowalczyka spłacamy
miesięcznie 140.000 zł, chociaż z prostych wyliczeń wynika, że w
2011 miesięcznie spłacaliśmy 266.725 zł, w 2012 spłacamy 257.206
zł, w 2013 spłacimy 247.733 zł, a dopiero w 2023 będzie to
152.923 zł i w 2024 143.469 zł. Kłamie PWT Kowalczyk zaniżając o
ponad 3 miliony złotych kwotę kredytu.
Mógłbym dalej pisać o kolejnych
konfabulacjach PWT Kowalczyka, jak choćby takiej: „Dopiero
po długiej walce (głównie na forum wszelkich możliwych,
lokalnych, regionalnych i krajowych mediów) marszałek się ugiął
i w tzw. rezerwie przeznaczył środki na wybudowanie stadionu.”
Marszałek Województwa Opolskiego się
nie uginał, a możliwość pozyskania pieniędzy wynikła z faktu
rezygnacji Uniwersytetu Opolskiego (UO)
z zarezerwowanej w tych osiach priorytetowych, działaniach i
poddziałaniach, o których pisze PWT Kowalczyk, kwoty około 15
milionów złotych na remont pałacu w Dąbrowie Niemodlińskiej. UO
uznał, że nie stać go będzie na dołożenie podobnej kwoty do tej
inwestycji i wówczas marszałek musiał uzyskać zgodę unijnego
wujka na przesunięcie tych pieniędzy na poddziałanie
związane z budową obiektów sportowych. W tym celu osobiście
jeździł do Brukseli. I spotkała go za to „nagroda” w postaci
odmowy przyjęcia z jego rąk w obecności wielu zgromadzonych
samorządowców powiatu brzeskiego pamiątkowego medalu z okazji
dwudziestolecia samorządu terytorialnego krótko przed wyborami
samorządowymi w 2010 roku przez burmistrza Huczyńskiego.
Wciskanie kitu i smarowanie wazeliną
to po prostu chleb powszedni PWT Kowalczyka, za
którego wypiekanie i serwowanie mieszkańcom Brzegu otrzymuje sowite
wynagrodzenie z Urzędu Miasta, w którym notabene burmistrz
zatrudnił na stanowisku kierowniczym jego małżonkę. Jeden z jego
ostatnich kitów to sprzedanie brzeżanom informacji o tym, że
„Wojewoda „tnie” etaty w USC”. Po niedobrych (bo
niespolegliwych?) opozycyjnych radnych, po kryzysie światowym, po
rządzie teraz przyszedł czas na wojewodę jako kolejnego sprawcy
indolencji burmistrza.
Cóż dodać, cóż ująć? Ano chyba
tyle tylko, że śmieszne jest, gdy za odtumanianie TUMANA bierze się
ekonomiczny i matematyczny tuman, co zresztą chyba znakomicie
tłumaczy kolejne porażki PWT Kowalczyka w jego biznesach i niechęć
do podpisania się własnym nazwiskiem.
Andrzej Ogonek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz