Powered By Blogger

wtorek, 17 stycznia 2012

Budżet jest, pieniędzy nie widać?

Sesyjne obserwałki Ogonka

Ściekowe taryfy do poprawki

Przedstawiony porządek obrad sesji Rady Miejskiej z 20 grudnia uległ poszerzeniu po wniosku burmistrza Wojciecha Huczyńskiego o projekt uchwały zmieniającej załącznik do podjętej na poprzedniej sesji uchwały zatwierdzającej taryfy za dostarczenie wody i ujęcie ścieków, jaka ma obowiązywać od 1 stycznia 2012 roku.

Wątpliwość w tej sprawie wyraził radny Grzegorz Surdyka (Stowarzyszenie Młody Brzeg – SMB), pytając, czy RM może zmienić uchwalony załącznik, będący wyciągiem przedstawionej przez PWiK sp. z o.o. taryfy na pełną taryfę, skoro ustawowo może zatwierdzić te taryfy w terminie do 6 grudnia. Radczyni prawna Natalia Powązka, odpowiedziała, że konsultowała się w tej sprawie ze służbami prawnymi wojewody, które nie widzą przeszkód prawnych, by tą zamianę załącznika do wcześniejszej uchwały przyjąć.
Przewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Grochowski (PiS) zaproponował natomiast uzupełnienie porządku obrad o projekt uchwały, kierującej do rozpatrzenia przez burmistrza skargi niepełnosprawnego mieszkańca w sprawie ukarania go mandatem przez strażnika miejskiego Mateusza Skowrona za niewłaściwe, zdaniem strażnika, parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnego. Zmiany porządku obrad radni przyjęli.

ECO z miastem wygrało ale 200 tysięcy straciło

Dyskusję nad sprawozdaniem burmistrza z bieżącej działalności rozpoczął Jacek Niesłuchowski (PO) pytaniem o objęcie udziałów w PWiK sp. z o.o. w zamian za aport pieniężny w kwocie 422.000 zł. Usłyszał, że jest to efekt rozliczeń programu ISPA, czyli modernizacji oczyszczalni ścieków i rozbudowy sieci kanalizacyjnej za pieniądze UE. Radny pytał też, czy błędem w sprawozdaniu jest informacja o tym, że burmistrz Lewina Brzeskiego Artur Kotara w dniu 25 listopada odebrał przeznaczoną dla Brzegu nagrodę marszałka województwa za remont stadionu. To nie błąd, odpowiadał burmistrz, gdyż gdyby radny uważnie czytał, to skojarzyłby, że tego dnia była sesja Rady Miejskiej, podczas której wszyscy burmistrzowie byli obecni, więc Artur Kotara został do tego upoważniony, a poza tym w ten sposób burmistrz chciał wyróżnić właśnie Artura Kotarę, który remont stadionu nadzorował. Jacek Niesłuchowski (PO) chciał też usłyszeć szerszą informację o wyroku Sądu Apelacyjnego, podtrzymującym wyrok Sądu Okręgowego w sprawie z powództwa ECO S.A. w Opolu o zapłatę niezamortyzowanej części inwestycji poczynionych przez tą firmę na brzeskim majątku ciepłowniczym po wydaniu tego majątku miastu w 2005 roku. Burmistrz odpowiedział dość szeroko, ale istotą było to, że nie zgadza się z obydwoma wyrokami, gdyż opolska firma nie przedstawiła dowodu na poniesienie tych nakładów inwestycyjnych, jakie wynikały z programu wyrównywania poziomu technicznego systemów ciepłowniczych w województwie opolskim i w związku z tym wystąpi o kasację tego wyroku do Sądu Najwyższego. W wyniku podobnego wyroku w tym sporze Sądu Apelacyjnego z 2007 roku miasto zapłaciło opolskiej firmie ponad 5,6 mln zł, a obecny wyrok jest efektem wniesionej wówczas przez miasto kasacji do Sądu Najwyższego i w jego efekcie ECO S.A. w Opolu zwróciło miastu około 200 tys. zł z wspomnianej wyżej kwoty. Czy zmieniony został zakres rzeczowy w przetargu na utworzenie i administrowanie strefą płatnego parkowania poprzez wyłączenie utrzymania czystości na obszarze tej strefy, dopytywał dalej radny. Burmistrz odpowiedział, że sprzątanie zostało z tego zakresu wyłączone. Gdy radny chciał poznać bliższe szczegóły tego przetargu i wyraził ubolewanie, iż burmistrz nie chce ich przedstawić, ten ostatni zaproponował, że weźmie komputer i odczyta je z BIPu, skoro radny nie potrafi czytać sam. Niezrażony radny pytał dalej o efekt przetargu na sprzedaż budynku Piastowska 32, gdyż ani w informacji burmistrza, ani w BIPie tego nie ma. Usłyszał, że nie było żadnego oferenta i poprosił, by w przyszłości takie informacje w sprawozdaniu burmistrza były umieszczone. Burmistrz upierał się, że są one zamieszczone w BIPie, ale radny stwierdził, że ich tam nie ma.

„Brudne” wrocławskie powietrze

Radny Jarosław Rudno – Rudziński (PO) chciał wiedzieć, jaka kancelaria prawna reprezentowała miasto w wrocławskim Sądzie Apelacyjnym i jakie są jeszcze inne sprawy z ECO S.A. w Opolu. Wielokrotnie odpowiadałem na to pytanie, bo pada jak nie na każdej sesji, to co najmniej na co drugiej, odpowiadał burmistrz Wojciech Huczyński. Jeśli nie potrafi pan tego zrozumieć, to powtórzę, że miasto ma jedną umowę z kancelarią adwokacką Joanny Pawłowskiej – Kelm z Oławy, która pobiera stałe miesięczne wynagrodzenie niezależnie od ilości i wielkości spraw w sądach. Czy to pan zrozumiał, kończył burmistrz. Ja to słyszałem, odpowiadał radny, ale pytałem o tą konkretną sprawę i chciałbym się dowiedzieć jeszcze o ilość spraw w toku z ECO S.A. w Opolu. Burmistrz nadal próbował odpowiedzieć na pierwsze pytanie i uwagę radnego o tym, że zna już odpowiedź, a radny wcześniej pytał dlatego, iż wydaje się, że to burmistrz nie rozumie wyroków sądowych i mąci w swoich wypowiedziach, skwitował słowami, iż cieszy się, że radny w końcu to zrozumiał. Jeśli chodzi o sprawy z wspomnianą opolską firmą ciepłowniczą, to więcej sporów sądowych miasto z nią nie ma. Słowa radnego o mąceniu kwitował burmistrz wypowiedzią, że nie wszyscy oddychają brzeskim czystym powietrzem, niektórzy wrocławskim, co spowodowało bezskuteczną interwencję przewodniczącego RM Mariusza Grochowskiego (PiS). Burmistrz mówił dalej, że jeśli on obraża, to radny się oburza, ale etyka pozwala radnemu mówić o mąceniu i to jest różnica kultury między nimi.

Działki potanieją?

Radna Nadzieja Nawrocka (SLD) pytała, za co konkretnie miasto dostało nagrodę „Samorządowy Lider Edukacji”. Burmistrz odpowiadał, że to za całokształt działań edukacyjnych od przedszkoli po gimnazja. Za wyniki nauczania, realizowane programy zewnętrzne, nakłady ponoszone na inwestycje. Jest wiele pozycji odrębnie ocenianych i punktowanych i suma punktów decyduje o przyznaniu tytułu.
Mieczysław Niedźwiedź (PiS) natomiast chciał wiedzieć, czy sprzedaż działki pod budynek mieszkalny przy ulicy Wrocławskiej nastąpiła za cenę wyższą, niż oszacowana przez biegłego. Wiceburmistrz Barbara Iwanowiec odpowiedziała, że było to około 2 tysiące zł więcej od wyceny. Jego pytanie o to, czy w pierwszym unieważnionym przetargu na odbudowę stawu w Parku Wolności nie było oferentów, uzyskało odpowiedź, że oferenci byli, ale cena przekraczała kwotę na to przeznaczoną, a w drugim przetargu wykonawca został wybrany.
Nawiązując do pierwszego pytania Mieczysława Niedźwiedzia (PiS) Grzegorz Chrzanowski (PO) pytał, czy wobec małego zainteresowania zakupem działek budowlanych przy Wrocławskiej, burmistrz zamierza obniżyć ich cenę w kolejnych przetargach. Wiceburmistrz Barbara Iwanowiec stwierdziła, że taką możliwość rozważą. Jarosław Rudno – Rudziński (PO) dopytywał, gdzie publikowano ogłoszenie o przetargu na te działki i dowiedział się, że w „Panoramie Powiatu Brzeskiego” (cudzysłów stąd, iż dokładny to cytat, choć PPB nieboszczką jest od końca 2010 roku – dopisek autora).

Czemu brakło na prąd?

Gubiąc chronologię sesyjnych wydarzeń opiszę dalej podejmowanie uchwał na tą sesję przygotowanych. Dość „ciepłą” debatę nad budżetem miasta na rok 2012 i brak takiej nad wieloletnią prognozą finansową do roku 2027 przedstawię w następnej części obserwałek.
Ostatnia zmiana budżetu miasta na rok 2011, polegająca na zwiększeniu dochodów z koncesji alkoholowych o 9.100 zł i przeznaczenie tej kwoty na przeciwdziałanie temu zjawisku a także wyskrobanie z różnych niewykorzystanych wydatków 349.736 zł i przeznaczenie tych pieniędzy na zaliczki dla wspólnot mieszkaniowych w wysokości 290.000 zł oraz koszty prądu w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w wysokości 50.636 zł wywołała pytanie Jacka Niesłuchowskiego (PO) o to, dlaczego w MOSiR zabrakło na prąd i jakie były koszty prądu w roku poprzednim. Skarbnik Katarzyna Szczepanik odpowiedziała, że brak pieniędzy wynika z dużych cięć planu finansowego MOSiR przy projektowaniu budżetu na rok 2011. Radny pytał dalej o miesięczne koszty prądu w MOSiR. Dyrektor tej jednostki Krzysztof Kulwicki odpowiedział, że jest to około 30 tys. zł miesięcznie, z czego koszt prądu na stadionie to około 7 tys. zł. Więcej dyskusji nie było, uchwała została podjęta. Nie wzbudziła też dyskusji zmiana wieloletniego planu finansowego, będąca konsekwencją poprzedniej uchwały.
Podobnie było z następnym projektem, dotyczącym zgody Rady Miejskiej na zaciągnięcie wieloletniej pożyczki w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie do kwoty 6.150.600 zł na termomodernizację budynków przedszkoli, szkół i ratusza.

Starosta szasta pieniędzmi na choinkę

Po przedstawieniu projektu o udzieleniu dotacji w 2012 starostwu na wynagrodzenie dla powiatowego konserwatora zabytków w kwocie 6.865 zł Jan Pikor (TRZB), nawiązując do ustaleń podczas dyskusji nad tym projektem w komisji, zapytał, czy powiatowy konserwator zabytków wystąpi przed Radą Miejską udzielając informacji o wykonywanych przez siebie zadaniach i współpracy z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Mariusz Grochowski (PiS) odpowiedział, że trzeba to z konserwatorem ustalić i może odbyć się to na sesji RM lub posiedzeniu komisji komunalnej. Radny zauważył, że chodziło o udział konserwatora w tej sesji i poprosił o pisemną informację tegoż w sprawach, o które pytał. Radny Edward Bublewicz (SLD) stwierdził, że posiada kopię pisma konserwatora do Urzędu Miasta, które jest „całkiem przyzwoitą informacją”, którą proponuje skserować i udostępnić radnym. Wynika z niego, że na 168 spraw, jakimi konserwator się zajął, czterdzieści kilka procent dotyczy Brzegu a udział miasta w kosztach wynagrodzenia jest dużo mniejszy. Burmistrz Wojciech Huczyński stwierdził, że udział jest wyliczany proporcjonalnie do ilości obiektów zabytkowych na terenie każdej z gmin powiatu. Radny Grzegorz Surdyka (SMB) stwierdził, że nie zamierza wspierać tego projektu ze względu na to, iż starostwo ma zamiar wydać 16.000 zł na zakup choinki, jaka ma stanąć przed I Liceum Ogólnokształcącym, co w sytuacji kryzysu finansów miasta, wyrażającym się chociażby poprzez brak właściwego dofinansowania klubów sportowych w 2012 roku jest wystarczającym powodem, by szastającego pieniędzmi powiatu nie wspierać. Włączył się w dyskusję burmistrz Wojciech Huczyński zauważając, że jest to zadanie rządowe i miasto wcale nie musi tego finansować, ale jest umowa gmin i starostwa, które także współfinansuje wynagrodzenie konserwatora i choinka nie ma z tym nic wspólnego. A jeśli tak, to należy zapytać, dlaczego kancelaria prezydenta wydała setki tysięcy złotych na oświetlenie pałacu prezydenckiego. Starostwo też dokłada, by rząd PO mógł realizować inne zadania dla ludzi. Grzegorz Surdyka (SMB) zauważył, że całkowicie z burmistrzem się zgadza i niech burmistrz pyta rząd, kancelarię prezydenta o to, ale on jest radnym miejskim i dba o sprawy mieszkańców. Uchwałę RM podjęła.

Uchwały bezdyskusesyjne

Nie wzbudził żadnej dyskusji projekt uchwały o zawarciu porozumienia z gminą Olszanka w sprawie uczęszczania brzeskiego dziecka do przedszkola w tej gminie.
Projekt uchwały w sprawie programu przeciwdziałania alkoholizmowi w roku 2012 spowodował pytanie radnego Mieczysława Niedźwiedzia (PiS) o to, czy znane są przedstawiającej projekt Elżbiecie Gawryjołek przypadki sprzedaży alkoholu nieletnim. Urzędniczka odpowiedziała, że w 2011 roku takich zgłoszeń nie było, a zgłoszony w 2010 roku przypadek zakończył się wyrokiem sądowym nakazującym właścicielowi sklepu zapłatę nawiązki w wysokości 1.000 zł na organizację społeczną.
Bezdyskusesyjnie zgodzili się radni na sprzedaż nieruchomości na zapleczu kościoła ewangelicko – augsburskiego przy Łokietka pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną z usługami w parterze.
Identycznie potraktowali skargę na działalność dyrektora Brzeskiego Centrum Kultury, uznając ją za bezzasadną.
Przedostatni projekt wprowadzony do porządku obrad na wniosek burmistrza w sprawie zmiany uchwały zatwierdzającej taryfy opłat za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków spowodował pytanie Jacka Niesłuchowskiego (PO), czy gdyby nie została ona podjęta służby wojewody uchyliłyby zmienianą uchwałę. Odpowiedź brzmiała: tak. Uchwałę radni podjęli.
Na koniec radni bezdyskusesyjnie podjęli uchwałę odsyłającą do rozpatrzenia przez burmistrza skargę niepełnosprawnego mieszkańca w sprawie ukarania go mandatem przez strażnika miejskiego Mateusza Skowrona za niewłaściwe, zdaniem strażnika, parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnego.
I tyle w tej części obserwałek. Następna wkrótce. Do przeczytania.

0/21 Rady Miejskiej

3 komentarze:

  1. Panie przeradny,czy ten p.Surdyka jest poważny? Jak można nie poprzeć sprawy ułatwiającej życie mieszkańcom poprzez sprowadzenie działań konserwatora zabytków do Brzegu. Ja czekałam na decyzje z Opola o wymianie okien 7 tygodni !

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy. Na to pytanie mógłbym odpowiedzieć, gdyby podpis pod tekstem brzmiał 1/21 Rady Miejskiej. Ujawnienie faktu szastania publicznymi pieniędzmi przez starostę przez Grzegorza chyba jednak nie zasługuje na tak krytyczną ocenę, to moje prywatne zdanie.

    OdpowiedzUsuń