Moim okiem
Gdy prawie miesiąc temu pisałem poprzedni
feelton, wspomniałem o mających już za chwilę być opublikowanych
w Biuletynie Informacji Publicznej danych o wykonaniu budżetu miasta
za III kwartały. Ta informacja pojawiła się dopiero 31
października, czyli 11 dni później i muszę tu przyznać się do
błędu, gdyż jest to termin ustawowy. Ale nie ma podobno tego złego
co na dobre by nie wyszło.
Informacja kwartalna jest bowiem bardzo
syntetyczna i pokazuje, że dochody wykonano w wysokości 71,24 % a
wydatki 64,24 %. Efektem jest to, że zamiast ponad 4 milionów zł
planowanego deficytu występuje nadwyżka w kwocie prawie 5 milionów
zł. 15 listopada do Rady Miejskiej wpłynął projekt budżetu na
rok 2013. W tym dokumencie można natomiast znaleźć szczegółowe
informacje o wykonaniu budżetu za III kwartały, jako stanowiących
bazę wyliczeń do planu zarówno dochodów jak i wydatków na 2013
rok. Spróbowałem korzystając z tych, jak i danych za lata
wcześniejsze porównać dochody miasta z tytułu udziału w podatku
PIT od osób fizycznych. Prognozowaną na rok następny wielkość
tych dochodów przedstawia co roku Minister Finansów i mimo że nie
ma ustawowego obowiązku przyjmowania ich w projekcie budżetu w tej
wysokości, to od lat ta prognoza w projekcie jest ujmowana. Efekt
porównania na poniższym wykresie:
Takie porównanie ma głębszy sens także z
tej przyczyny, że wielkość podatku PIT odzwierciedla wielkość
dochodów z pracy i nie tylko mieszkańców. Podatek rośnie rok do
roku z powodu niewaloryzowanych od lat progów podatkowych, kwoty
wolnej od podatku i likwidowanych ulg podatkowych. Stagnację, a
właściwie spadek z wymienionych wyżej powodów tych dochodów w
latach 2009 – 2010 pokazuje poziomy odcinek linii „Wyk. roku
poprzedniego”. Można także porównać jak wyglądało procentowe
wykonanie po III kwartałach dochodu budżetu do obowiązującego
planu. W 2010 roku było to 71,92 %, w 2011 69,39 %, a w tym mamy już
tylko 68,04 %. Oznacza to duże prawdopodobieństwo konieczności
obniżenia zapisanej na dzisiaj w budżecie 2012 roku kwoty
23.611.670 zł, ale projektu takiej uchwały na najbliższą piątkową
sesję Rady Miejskiej burmistrz nie przedstawił. Porównanie
pokazuje też, że znów mało prawdopodobna do uzyskania jest kwota
dochodów 24.438.283 zł w 2013 roku i prawdopodobnie jak w tym roku
po uchwaleniu budżetu na początku przyszłego roku zostanie
obniżona po ostatecznym zawiadomieniu Ministra Finansów o
ostatecznej prognozie.
W tej sytuacji, gdy występuje duże obciążenie
spłatami wcześniejszych kredytów i pożyczek, gdy brak nowych
pieniędzy z programów unijnych, gdy przewidując, że będą takie
dopiero w 2015 roku i trzeba będzie wówczas mieć możliwość
sięgnięcia po nowe kredyty i pożyczki na tak zwany wkład własny,
trudno dziwić się, że wydatków majątkowych (inwestycji) w
projekcie budżetu jak na lekarstwo. Za inwestycyjne szaleństwa lat
poprzednich trzeba w końcu zapłacić. Pozostaje oszczędzać,
oszczędzać, oszczędzać......
Andrzej Ogonek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz