Ze sprawą i Waldemarem Kasperkiem zetknąłem się w 1996 roku. Łączy nas jedno. Nieustępliwość w walce o nasze racje. On od prawie 20 lat walczy o swój pomysł zabezpieczenia aut przed kradzieżą. Ja od 23 lat walczę z głupotą kolejnych brzeskich włodarzy. Mówią, że kropla drąży skałę. Czy i my w końcu ją przedziurawimy?